My już mieszkamy...
Bardzo dawno tu nie zagladałam ... nie wiem , czy wogóle ktoś do mnie tu jeszcze zajrzy...
. Ostatni wpis był w pażdzierniku, w listopadzie wprowadziliśmy się tak " na materace" i sobie pomieszkujemy . Zima przeszła , było cieplutko, bo przed mrozami zdązyliśmy jeszcze domek obłozyć styropianem , więc termosik był , a co . Teraz pomalutku urzadzamy się , pieniądze stopniały , a wraz nimi marzenia o super wnetrzach jak z katalogu . Tak to jest - przekonacie się sami - ci którzy jesteście na etapie stawiania ścian i szukania w necie inspiracji na kuchnię , salon , swiatełka , glazury i kominki ... Jezeli nie wzieliście zabójczego kredytu , nie macie bogatych sponsorów czy nie wygraliście w lotto - to zapomnijcie o aranzacjach jak z obrazka . Dla nas teraz ważne jest dokończenie tynków , zrobienie schodów , tarasu i bruków ( bo błota mam powyżej obcasów ). A w domu większość żarówek wisi na drucikach ....,
Kilka zdjęć zrobionych wczoraj ... tak też da się mieszkać
.





. Pierwszy raz spodkał się z tym ,że to kobieta wydaje mu polecenia i ma rabić taki model , taki kolor jak ona chce .! I żeby to był jaki stary przedwojenny dzentelmen , ale nie ! Młody facet
. Oj baby to mu jeszcze pokażą !!!!
. Oczywiście musiał to podkreślić i obgadać mnie za plecami . Zobaczcie co wyszło .... stopnie są jeszce przykryte ochronną pianką , ściany nie domalowane .


.... Mam lekki niesmak , gdybym była żmiją kazałabym zerwać , ale dałam spokój , bo w sumie nie są złe , ale ... Panowie z montażu dzwonili i pytali szefa dlaczego tak sie stało - tłumaczył sie tym ,że zadałam pytanie dotyczące tych właśnie paneli ... ,a ,że zakupiłam inne to moja wina w tym zamieszaniu . Głupie tłumaczenie . Gdybym to ja np. sprzedawała buty na Allegro i ktoś pyta mnie o długość holewki w kozaczku , a potem licytuje sandały .... to co mu wyślę ??? Kazaki czy sandały ? Najwyrażniej nie wszyscy mają rozum na swoim miejscu .


Komentarze