zalewanie stropu
No i zalaliśmy drugi strop ! Mąż był w takcie akcji na budowie ,porobił zdięcia ekipy przy pracy. A Cięzka jest praca budowlańców , szacun dla nich . Mamy też już wykopy pod taras . Trochę zmieniliśmy go , gdyż w projekcie były stopnie na całej szerokości - my zwęziliśmy je do szerokości drzwi tarasowych. Za to będzie piękny mureczek na którym w przyszłości staną kwiaty :)
Wieczorem Mąż zrobił dla ekipy grilla , było też coś mocniejszego na tzw "Gleiche" ( to chyba z niemieckiego -strop). Chwalili go pod niebiosy - no bo w końcu gospodarz odwiedza Polskę raz na 6 tygodni i może się już im nie trafić ... W środę wyjeżdża znów do pracy , a robotnicy wkrótce zakończą budowę .... przyjdzie czas na cieśli i dekarzy. Nie wiem ,skąd ja wezmę firmę dekarską ,która położy mi blachę z rolki na clik.... Może ktoś zna , poleca ...